Wtorkową groteskową historię wywołaną przez wdowę po Kiszczaku, która zaoferowała IPN-owi sprzedaż pozostawionych przez jej męża dokumentów, w tym dotyczących „Bolka”, można komentować na wiele sposobów. Ja na razie króciutko o jednym tylko jej aspekcie.
Otóż wszyscy skłonni byli przypuszczać, że jeśli taki poważny gracz, jak Kiszczak, miał (a przecież z pewnością miał) wyniesione z resortu „hakowe” dokumenty, to schował je gdzieś bardzo głęboko. Wyobraźnia podpowiadała depozyt u jakiegoś związanego z komunistycznym MSW adwokata; a może wręcz, u osób z co bujniejszą wyobraźnią – jakiś supertajny bunkier w supertajnym Centrum Zarządzania Polską Transformacją….
Tak czy inaczej – papiery zabezpieczone przed wpadnięciem w niepowołane ręce. Teraz i na wieki, bo przecież exministrowie odchodzą, ale demoniczne komunistyczne „służby” żyją i żyć będą.
A tymczasem trzymał je – może nie wszystkie, ale co najmniej część – po prostu w domu. Gdzieś w biurku, czy co najwyżej na pawlaczu.
I tu narzucają się dwa komentarze. Po pierwsze – że żadnego demonicznego Centrum po prostu nie było, bo w ogóle najbardziej demoniczne wizje rzeczywistości rzadko się sprawdzają.
A po drugie – jak strasznie on był pewny siebie! Jaki spokojny o swoją przyszłość. Jak ufał (i jak się okazuje, nie bezpodstawnie) w to, że ma niepisany glejt bezpieczeństwa. Że nigdy nie „wjedzie” do niego żadna tam ABW z nakazem rewizji. Czy rządzi Miller, czy Buzek, czy Tusk. Bo jego nie ruszy nikt, nawet ci frajerzy z dawnej „Solidarności”.
Widać, że musiał kiedyś dostać naprawdę solidne gwarancje. I chciałbym dowiedzieć się, od kogo.
autor: Piotr Skwieciński
Absolwent historii, od 1990 roku dziennikarz między innymi Życia Warszawy, telewizyjnych Wiadomości, Życia. W latach 1999-2002 był zastępcą redaktora naczelnego, a w latach 2006-2009 prezesem Polskiej Agencji Prasowej. Obecnie jest publicystą tygodnika „wSieci”.
źródło: Polityce.pl
do kogo następnego wejdzie prokurator z IPN? c.d.n. może jakaś debata „Ikono Solidarności”?
Może przyjdą do Pana. To podejrzane, że ktoś o północy zamiast spać pisze komentarze w sieci 😉
jutro o 12.00 otwarcie teczki TW Bolka dla dziennikarzy i historyków Panie Rafale liczę na Pana.
nie dam rady wcześniej:)
No nie, redaktor portalu powinien wprowadzić obowiązkowe embargo na teksty Skwieta. Wyszkowski & Cenckiewicz ruuulezzzzz!!!
Na tym tutaj żywieckim portalu chciałem zapytać a co na to Pan Andrzej Gdula podobno wiceminister MSW w PRL. Zastępca ś.p. Czesława Kiszczaka. Ciekawy jestem co by o tej sprawie powiedział, jak by ją skomentował. Szkoda, że żaden dziennikarz go o to nie zapyta.
Budowanie swojej legendy na krętactwach i kłamstwie jest obrzydliwe, po tylu latach, co mamy sobie myśleć o byłym prezydencie.