Kto w Żywcu opowiadał o historii wychwalając porozumienia „Okrągłego Stołu” w 30 rocznicę ich podpisania? W sali sesyjnej żywieckiego Urzędu Miasta Towarzystwo Miłośników Ziemi Żywieckiej zorganizowało spotkanie m.in. z… Andrzejem Gdulą. Towarzyszem Andrzejem Gdulą, w latach 80-tych prawą ręką zbrodniarza Kiszczaka.
Andrzej Gdula (rocznik 1942) wiceministrem spraw wewnętrznych, a zarazem szefem Służby Polityczno-Wychowawczej MSW, był od grudnia 1984 do lipca 1986. Zdaniem historyka Antoniego Dudka został skierowany tam z PZPR, aby „zrobić porządek w resorcie po zabójstwie ks. Popiełuszki”. Po zrealizowaniu tej misji awansował do KC PZPR jako kierownik „wydziału społeczno-prawnego ds. stosunków z MSW, MON i Kościołami.” Innymi słowy z ramienia partii nadzorował komunistyczne służby specjalne, w tym zbrodniczą sekcję „D” Departamentu IV MSW (zabójstwa przeciwników politycznych).
Karierę w partii Gdula rozpoczął w 1964 r. W latach 1969–1975 pełnił funkcję sekretarza ds. rolnych w Komitecie Powiatowym PZPR w Żywcu. Następnie awansował do Bielska-Białej, gdzie był zastępcą kierownika Wydziału Rolnego i Gospodarki Żywnościowej Komitetu Wojewódzkiego, od 1980 sekretarzem ds. rolnych, a w latach 1981-1985 I sekretarzem KW.
Andrzej Gdula brał udział w obradach
„Okrągłego Stołu”. Transformacja jemu osobiście bardzo się przysłużyła:
zasiadał w radach nadzorczych wielu firm tzw. sektora publicznego i
prywatnego. Pełnił też funkcje polityczne. Najważniejszą było stanowisko
szefa zespołu doradców w Kancelarii Prezydenta RP Aleksandra
Kwaśniewskiego w latach 1996 – 2005.
Do niedawna Andrzej Gdula
zasiadał we władzach Polskiego Związku Łowieckiego i Polskiego Związku
Wędkarskiego. Na wniosek burmistrza Żywca Antoniego Szlagora w 2005 r.
został przez Radę Miasta uhonorowany medalem za zasługi dla Miasta
Żywca. W ubiegłym roku, także na zaproszenie władz miasta, uczestniczył w
oficjalnych obchodach rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 maja.
Dziś do Parlamentu Europejskiego startuje syn Andrzeja Gduli, Maciej. Z partii „Wiosna”
Tadeusz Płużański
Fot.Spotkanie w Żywcu (Andrzej Gdula w środku).
źródło: tysol.pl
to jest po prostu skandal, jak można takich towarzyszy komunistycznych zapraszać do urzędów publicznych! Panie Burmistrzu Pana to naprawdę nie razi. Pan Nas kompromituje, miasto Żywiec kompromituje!!! wstyd i hańba