Categorized | Naszym zdaniem

Basen na „Dębinie”?

Basen na „Dębinie”?

Według wypowiedzi burmistrza Antoniego Szlagora planowane jest wybudowanie w miejscu obecnej pływalni miejskiej Sali gimnastycznej, która
ma służyć przede wszystkim uczniom na Zielonej. Natomiast basen ma być budowany na terenie „Dębiny”. Dzięki ofiarności społeczeństwa około 20 lat temu powstał basen miejski przy ulicy Zielonej. Burmistrz zapewnia, że do póki nie zostanie zbudowany basen na terenie „Dębiny”, to obecny będzie nadal funkcjonował. Czy przed dwudziestu laty nie było tam Gimnazjum nr 2 i nikt wtedy nie widział tego, że placówka obecnie korzystać musi z sali sportowej znajdującej się w budynku MOSiR, co jest niewygodne dla uczniów, szczególnie zimą. Trzeba bowiem wychodzić ze szkoły na lekcje wychowania fizycznego do innego obiektu twierdzi Marian Mrowiec, dyrektor żywieckiego Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Szymon Piątek, żywiecki radny podkreśla, że koniecznie trzeba stworzyć nowy teren rekreacyjny między innymi z basenami, czy SPA dla mieszkańców i turystów. Jednak przy tak skromnych środkach przeznaczonych dotychczas w budżecie miasta na inwestycje w sporcie i rekreacji, oraz turystyce wydaje się to być niemożliwe – zaznacza. Skąd zrodził się taki pomysł u burmistrza o budowie basenu na terenie „Dębiny”?, Otóż historia jest dziwna, ale prawdziwa. Urząd Miasta 28 lutego 2008 roku wyraził zgodę na ustanowienie na rzecz banku hipoteki zwykłej w kwocie nie wyższej niż 3 000 000,- złotych na nieruchomości stanowiącej własność Gminy Żywiec. Około 0,16 ha zostało odłączone do nowej księgi wieczystej z przeznaczeniem pod budowę obiektu hotelowo-gastronomicznego w Żywcu przy ulicy Kopernika, dla zabezpieczenia kredytu inwestycyjnego uzyskanego przez obecnego dzierżawcę nieruchomości – inwestora projektowanego obiektu. W tej sprawie wyraziła swoją opinię Regionalna Izba Obrachunkowości w Katowicach. Jej stanowisko było jasne, iż zabezpieczenia kredytu bankowego zaciągniętego pod budowę obiektu hotelowo-gastronomicznego przez FHU TOP w takiej formie nie są przewidziane przez przepisy ustawy o finansach publicznych. Skąd taka chęć do pomocy dzisiaj? Obiekt hotelowo-gastronomiczny ma swoją historię. W oparciu o stosowne uchwały Rady Miejskiej z dnia 29 kwietnia 2004 roku oraz z dnia 30 grudnia 2004 roku wyrażono zgodę na rozbiórkę istniejących obiektów budowlanych i zabudowę przez dzierżawcę nieruchomości Camping Dębina a 01 marca 2005 roku została sporządzona umowa dzierżawy pomiędzy Gminą Żywiec, której reprezentantem był Burmistrz Miasta Żywiec Antoni Szlagor i dzierżawca. Wspomnieć należy, że czynsz za tą nieruchomość miał wynosić 1000,- złotych netto z uwzględnieniem zasady waloryzacji i ewentualnej zasady walutowości. Brak jest jednakże jakichkolwiek danych pozwalających ustalić podstawy wyliczania czynszu dzierżawnego w takiej wysokości, w szczególności, mając na uwadze stawki rynkowe dla podobnych nieruchomości. Pewnie i Marian Mrowiec i Szymon Piątek mają swoje racje, tylko czy inwestycje w Żywcu mają się opierać na niejasnych dla mieszkańców zasadach, tym bardziej, należy zauważyć, iż wartość zabezpieczenia trzykrotnie przewyższała wartość projektowanych nakładów. Jednocześnie umowa dzierżawy nie określała zasad rozliczenia nakładów przewyższających wartość określoną umową. W sytuacji zatem poczynienia nakładów wyższych niż określone, brak jest mechanizmów zabezpieczających gminę przed nieuzasadnionym obowiązkiem rozliczenia nakładów. Nadto brak jest jakiegokolwiek zabezpieczenia spłaty zaciągniętego zobowiązania przez dzierżawcę, jak również istnieje ryzyko egzekucji z majątku gminy zabezpieczenia hipotecznego. Czy inicjatorom tego pomysłu chodzi, o dobro młodzieży uczącej, czy też może o coś innego?

This post was written by:

- who has written 1015 posts on Żywiec w sieci.


Contact the author

Napisz komentarz

*

code