jaki gloryfikator? bardzo polecam Pani poczytać czasem tygodnik Gazetę Polską dużo się można dowiedzieć o patologiach III RP. Oczywiście, że jeżeli GPC nie była precyzyjna to warto o tym mówić i rozmawiać, niech Pani da im szansę:). A Pani jaką gazetę poleca?:) chętnie poczytam
a coś bardziej z naszego podwórka, bo to są chyba bardziej gazety skupiające się na gospodarce. Ja Pani jeszcze polecam „w Sieci”, „Do Rzeczy”, „Nasz dziennik”, „Arcana”, „Gazetę Warszawską”, „Polska Niepodległa”, „Tygodnik Solidarność”. Jestem ciekawy co Pani wyrażając takie różne mocne wyrażenia polityczne czyta? Co by Pani poleciła oprócz tych dwóch czasopism? Może jakiegoś publicystę Pani poleca? więcej odwagi Pani Edyto
Sytuacja jest klarowna i bardzo prosta – trzecie i czwarte pokolenie AK walczy z trzecim i czwartym pokoleniem UB/NKWD. Dlatego ta akcja propagandowa nie jest szalona, mimo że na taką wygląda. Są to podręcznikowe sposoby „prania mózgów”, zarówno te stare, opisane jeszcze w „Konformizmie” Aronsona, jak i te ze szkoły programowania neuro-lingwistycznego. Faszyzm, komunizm, autorytaryzm, zamach na demokrację, poczucie zagrożenia – ten medialny i dosłowny wrzask to koncentracja bodźców mających działać na te jednostki, które historii nie znają lub u których jej znajomość nie utrwaliła się w sposób dostatecznie wyrazisty. Z drugiej strony, wśród mniej odpornych własnych zwolenników, wszystko to wywołuje stan zbliżony do afektywnej choroby dwubiegunowej z szybką zmianą faz – od autentycznego lęku do entuzjazmu i woli działania. Polska to nie Burundi, więc spowodowało to, na razie, tylko jeden przypadek Ryszarda Cyby. Niestety, brunatno-czerwoni podżegacze spod znaku GWna mają do dyspozycji coraz szerszy arsenał technik i narzędzi. Co gorsza, raczej nie możemy mieć złudzeń, że zechcą go polskiemu społeczeństwu oszczędzić.
niech lepiej nie puszczają żadnej polskiej piosenki bo znowu jakiś protest autorów będzie:)
Zaśpiewają ulubioną kolędę Ojca Dyrektora: „Dzisiaj Bentleyem, dzisiaj Bentleyem, wesoła nowina…” 😉
No proszę polskie najpiękniejsze kolędy wykorzystywane do kpienia z osób duchownych, oj tak ładnie Pani poziom trzymała Pani Edyto
Powiedział gloryfikator kłamstw Gazety Polskiej. Może troszkę mniej obłudy i zakłamania.
jaki gloryfikator? bardzo polecam Pani poczytać czasem tygodnik Gazetę Polską dużo się można dowiedzieć o patologiach III RP. Oczywiście, że jeżeli GPC nie była precyzyjna to warto o tym mówić i rozmawiać, niech Pani da im szansę:). A Pani jaką gazetę poleca?:) chętnie poczytam
a coś bardziej z naszego podwórka, bo to są chyba bardziej gazety skupiające się na gospodarce. Ja Pani jeszcze polecam „w Sieci”, „Do Rzeczy”, „Nasz dziennik”, „Arcana”, „Gazetę Warszawską”, „Polska Niepodległa”, „Tygodnik Solidarność”. Jestem ciekawy co Pani wyrażając takie różne mocne wyrażenia polityczne czyta? Co by Pani poleciła oprócz tych dwóch czasopism? Może jakiegoś publicystę Pani poleca? więcej odwagi Pani Edyto
Proszę bardzo: Dziennik Gazeta Prawna i Angora (głównie dla felietonów Antoniego Szpaka).
„Satyra prawdę mówi, względów się wyrzeka:
Wielbi urząd, czci króla, lecz sądzi człowieka”.
Ignacy Krasicki
Polecam Financial Times i Forbes.
Sytuacja jest klarowna i bardzo prosta – trzecie i czwarte pokolenie AK walczy z trzecim i czwartym pokoleniem UB/NKWD. Dlatego ta akcja propagandowa nie jest szalona, mimo że na taką wygląda. Są to podręcznikowe sposoby „prania mózgów”, zarówno te stare, opisane jeszcze w „Konformizmie” Aronsona, jak i te ze szkoły programowania neuro-lingwistycznego. Faszyzm, komunizm, autorytaryzm, zamach na demokrację, poczucie zagrożenia – ten medialny i dosłowny wrzask to koncentracja bodźców mających działać na te jednostki, które historii nie znają lub u których jej znajomość nie utrwaliła się w sposób dostatecznie wyrazisty. Z drugiej strony, wśród mniej odpornych własnych zwolenników, wszystko to wywołuje stan zbliżony do afektywnej choroby dwubiegunowej z szybką zmianą faz – od autentycznego lęku do entuzjazmu i woli działania. Polska to nie Burundi, więc spowodowało to, na razie, tylko jeden przypadek Ryszarda Cyby. Niestety, brunatno-czerwoni podżegacze spod znaku GWna mają do dyspozycji coraz szerszy arsenał technik i narzędzi. Co gorsza, raczej nie możemy mieć złudzeń, że zechcą go polskiemu społeczeństwu oszczędzić.
Demokracja ma się dobrze, niezaspokojenie i niezadowolenie można wyrażać na ulicach,a rządzący robią swoje, tak trzymać, powodzenia.