„Kiedy byłem dzieckiem spoglądałem na szczyt pomnika przy alei Wolności w Żywcu wypatrując bocianiej pary. Moi rówieśnicy różnie nazywali ten pomnik, najczęściej „pomnikiem z bocianami” albo pomnikiem „przed przychodnią” (kiedyś w budynku obecnego Wydziału Komunikacji mieściła się właśnie przychodnia). Od tego czasu upłynęło wiele lat ale mimo to przechodząc obok zawsze kieruje wzrok na bocianie gniazdo. Nawet w okresie przemian ustrojowych nikomu nie przyszło do głowy, aby pomnik zburzyć. Nastał rok 2012 kiedy pomnik nagle zaczął przeszkadzać pewnej grupie dyskusyjnej pn. Klub Gazety Polskiej w Żywcu. Dwóch panów z prezydium owego klubu postulowało jego wyburzenie twierdząc, że pomnik jest symbolem zniewolenia Polski. Ostatnio na pomniku pojawiło się koszmarne graffiti przedstawiające w niechlujny sposób znak Polski Walczącej. W „Internetach” rozgorzała dyskusja, w której przeciwnicy pomnika nieudolnie, aczkolwiek zabawnie, usiłowali udowodnić, że jest on poświęcony Armii Czerwonej. Ktoś pomyśli, że żartuję… Nie, to nie jest żart.” -Tak pisał na swoim profilu Tomasz Buś, pełniący funkcję sekretarza miasta Żywca.
Nie jest też żartem, że w sprawie pomników z rodu PRL zajął swoje stanowisko Prezes Żołnierzy Wojska Polskiego Żywiec ppłk WOP w stanie spoczynku Albin Kłodnicki, który wypowiadał się na temat inicjatywy Klubu Gazety Polskiej: „Przeciwnikami pomników jest nieliczna grupa osób, która podejmując działania liczy na to, że może się uda kogoś wprowadzić w błąd.” „Osobiście nie znam osób skupionych wokół Klubu Gazety Polskiej. Inicjatywa klubu nie zasługuje na uwzględnienie. Nie wnosi nic dobrego. Nie zamierzam promować działalności tego klubu. Tym bardziej, że podobno ich zwolennikami są osoby, które uważają, że żołnierze Wojsk Ochrony Pogranicza to mordercy. Pan Burmistrz Miasta Żywca Antoni Szlagor zna nasze stanowisko i jest nam przychylny.”
Sam burmistrz w sprawie usunięcia pomników pisał w 2012 roku:
„Nie zamierzam podjąć działań odnośnie zdemontowania pomnika znajdującego się w Żywcu przy al. Wolności dlatego, że pomnik ten zlokalizowany jest w strefie ochrony konserwatorskiej oraz wpisany do Ewidencji Miejsc Pamięci Województwa Śląskiego. Ponadto na pomniku znajduje się bocianie gniazdo.”
zdjęcie: Pomnik Wdzięczności, Męczeństwa i Braterstwa Broni
Pomnik upamiętniający walkę żołnierzy Wojska Polskiego i Armii Czerwonej w czasie II wojny światowej położony jest na placu przed budynkiem dawnej Kasy Chorych. Został wybudowany w 1963 roku, jego autorem jest Antoni Biłka, artysta-rzeźbiarz z Bielska-Białej. Umieszczono nad nazwy pól bitewnych: „Lenino 43”, „Janów” „Kutno”, „Narwik” „Oświęcim”, „Tarnów” oraz „Poległym za wolną i sprawiedliwą Polskę 1939–1945. Ziemia Żywiecka”. Na cokole znajdują się rzeźby postaci: polskiego żołnierza trzymającego w lewej ręce tarczę z orłem oraz żołnierza radzieckiego, trzymającego pepeszę. Było to miejsce odbywania się uroczystości państwowych i manifestacji patriotycznych w okresie PRL. Na fali dekomunizacji w w latach 90. XX wieku postulowano o wyburzenie pomnika, jednak z powodu gniazdowania bocianów na jego szczycie, do rozbiórki monumentu nie doszło. Tyle na temat pomnika wspomina Wikipiedia.
Przypomnijmy, że:
Nowelizacja przewiduje utworzenie mechanizmów prawnych, które pozwolą na usunięcie z przestrzeni publicznej budowli gloryfikujących ustrój totalitarny. Te kwestie porządkuje już ustawa z 1 kwietnia 2016 r. o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego przez nazwy budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej. Daje ona ogólną definicję propagowania komunizmu i wskazuje rozwiązania, dzięki którym zakazane zostało nadawanie przez jednostki samorządu terytorialnego nazw budowlom, obiektom i urządzeniom użyteczności publicznej, w tym drogom, ulicom, mostom i placom, które upamiętniają lub propagują osoby, organizacje, wydarzenia lub daty symbolizujące komunizm lub inny ustrój totalitarny. Ustawa eliminuje także z przestrzeni publicznej już istniejące symbole ustrojów totalitarnych.
W ustawie z kwietnia ub.r. nie została jednak precyzyjnie uregulowana kwestia usunięcia obiektów budowlanych o charakterze nieużytkowym, takich jak pomniki, obeliski, popiersia, tablice pamiątkowe, napisy i znaki. Obecna nowelizacja wprowadza przepis, który określa katalog obiektów budowlanych niezgodnych z ustawą. Dotyczy to m.in. budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej, pomników, obelisków, popiersi, płyt i tablic pamiątkowych, napisów i znaków, kopców, kolumn, rzeźb, posągów.
Przepisów ustawy nie stosuje się do pomników niewystawionych na widok publiczny, znajdujących się na terenie cmentarzy albo innych miejsc spoczynku, wystawionych na widok publiczny w ramach działalności artystycznej, edukacyjnej, kolekcjonerskiej, naukowej lub o podobnym charakterze, w celu innym niż propagowanie ustroju totalitarnego, wpisanych samodzielnie albo jako część większej całości do rejestru zabytków.
Proceduralnym zabezpieczeniem stosowania ustawy jest przyznanie wojewodom kompetencji w zakresie usuwania pomników propagujących ustrój totalitarny. Wojewodowie będą wydawać decyzje nakazujące usunięcie zakazanych pomników. Warunkiem wydania decyzji będzie, podobnie jak w przypadku nazw ulic, pozytywna opinia Instytutu Pamięci Narodowej. Organem odwoławczym w tych sprawach będzie minister właściwy do spraw kultury i ochrony dziedzictwa narodowego.
Nowela rozszerza katalog obiektów i urządzeń użyteczności publicznej, które nie będą mogły nosić nazw propagujących komunizm lub inny ustrój totalitarny o szkoły i ich zespoły, przedszkola, szpitale, placówki opiekuńczo-wychowawcze, instytucje kultury i instytucje społeczne. Zgodnie z nowelą Instytut Pamięci Narodowej będzie miał miesiąc, a w sprawach szczególnie skomplikowanych, nie więcej niż dwa miesiące na wydanie opinii potwierdzającej niezgodność nazwy budowli, obiektu lub urządzenia użyteczności publicznej z ustawą.
Właściciel albo użytkownik wieczysty nieruchomości, na której w dniu wejścia w życie ustawy znajduje się pomnik upamiętniający osoby, organizacje, wydarzenia lub daty symbolizujące komunizm lub inny ustrój totalitarny lub propagujący taki ustrój w inny sposób, usuwa ten pomnik w terminie 12 miesięcy od dnia jej wejścia w życie.
W przypadku wykonania obowiązku, koszty usunięcia pomnika zwraca Skarb Państwa ze środków budżetu państwa, których dysponentem jest wojewoda, jeżeli właściciel albo użytkownik wieczysty nieruchomości, na której znajdował się pomnik, nie uczestniczył w procedurze wzniesienia tego pomnika .
źródło: FB Tomasz Buś, IPN-Katowice