Odmowa poparcia ze strony Platformy Obywatelskiej w sprawie nadania nazw dwóm rondom: im. Witolda Pileckiego oraz im. Lecha Kaczyńskiego jest nie tylko niezrozumiała, ale wręcz skandaliczna. Poseł tej formacji, p. Małgorzata Pępek uważa, że upamiętnienie tych osób byłoby… narzucaniem wizji patriotyzmu wyłącznie jednej opcji politycznej. Mam nadzieję, że p. Pępek napisała to wyłącznie z głębokiej niewiedzy a nie z bardzo złej woli.
Ś.p. Lech Kaczyński był prezydentem Polski, wybranym w wyborach powszechnych. Zginął w okolicznościach do dziś niewyjaśnionych. Jako prezydent z natury rzeczy nie był „własnością” żadnej opcji politycznej i wielokrotnie dał temu wyraz. Wybranie kogokolwiek z poparciem głównie jednej orientacji nie wyklucza takich osób z grona postaci zasłużonych dla całego kraju.
Jeszcze bardziej skandaliczne jest podejście do ś.p. rtm. Witolda Pileckiego. To bohater nie tylko Polski, ale całego świata. Nie było nikogo innego, kto na ochotnika poszedłby do niemieckiego obozu koncentracyjnego w Auschwitz, aby poznać prawdę o tym, co tam się dzieje i przekazać to światu w postaci obszernych, szczegółowych raportów. Po wojnie pod fałszywymi zarzutami zamordowali go komuniści.
Jeśli PO nie jest w stanie uhonorować takich ludzi, to nie ma dla niej miejsca na polskiej scenie politycznej, czemu odpowiedni wyraz dają wyborcy. I słusznie, albowiem to jest właśnie wyraz skrajnego partykularyzmu, przejawiającego się w podejściu, że „kto nie od nas, dla tego nie ma miejsca” w przestrzeni publicznej, w tym Żywca.
Polscy bohaterowie byli zawsze różni, wywodzili się z często odmiennych środowisk, ale bez takiej różnorodności Polska tradycja byłaby bardzo zubożona i płaska, zupełnie jak pod bezwzględnym panowaniem komunistów w l. 1944-1989.
Autor: Leszek Żebrowski – polski historyk i ekonomista, działacz społeczno-polityczny, publicysta historyczny, badacz dziejów polskiego podziemia niepodległościowego w czasie II wojny światowej i po 1945, pionier badań nad Narodowymi Siłami Zbrojnymi w Polsce.
no, no ,no jeden odważny publicysta w Polsce, znakomity komentarz Panie Leszku Żebrowski! Pani Poseł Małgorzato Pępek może jakiś komentarz albo pismo Pani wystosuje do szanownego Pana publicysty?
https://www.dropbox.com/s/1rijbl93rp9p2f3/Zebrowski_bez_znakow.pdf?dl=0
Teczka Leszka Żebrowskiego może była rewelacją, ale na wiosnę 2013 roku. Nie ma w niej podpisu pod zobowiązaniem do współpracy. O sprawie dyskutowano także na tym portalu.
Pan Żebrowski powinien czytać ze zrozumieniem, w petycji wyraźnie stoi, że „nie podejmuje się oceny działalności tych osób ani ich znaczenia dla Polski”.
Istotnie, chodzi nie tyle o to, że nie potrafi uhonorować, ale chce usunąć sprzed oczu wszystko, co kojarzy się aktualnie z wrogim plemieniem. Poza tym interpretacja wydaje się trafna.
Wie Pan/Pani kim był rotmistrz Witold Pilecki i jaką rolę odegrał w historii Polski, Europy i świata! Jeden z dwudziestu najodważniejszych żołnierzy II wojny światowej, walczył z dwoma totalitaryzmami, ochotnik do niemieckiego obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu, Jako więzień nr 4859 opracował pierwsze raporty o ludobójstwie w Auschwitz-Birkenau (tzw. raporty Pileckiego). I takich bohaterów nie chce upamiętnić w Żywcu formacja polityczna Platforma Obywatelska, to jest wstyd i hańba. Pani Poseł Małgorzata Pępek powinna najpierw poczytać o naszym wielkim bohaterze, a potem zabierać głos. Czym Pani zaszkodził rotmistrz W.Pilecki, że nie chce go Pani uhonorować w Żywcu???
„Nigdzie nie twierdziłem, że Leszek Żebrowski był kwalifikowanym agentem SB. Twierdzę natomiast, że zamiast uciekania przez lata od tematu własnej rejestracji agenturalnej i dostępnych w IPN akt, powinien się do tego odnieść i opowiedzieć zanim ludzie szaleni ogłoszą go głównym agentem bezpieki na prawicy i w PRL! Tyle i aż tyle…” – wyjaśnił szef WBH. Cały artykuł: https://dorzeczy.pl/kraj/34054/Ma-bardzo-duza-moc-do-siania-mocnych-oskarzen-za-ktorymi-niewiele-stoi-Cenckiewicz-odpowiada-Gontarczykowi.html
Jest jeszcze jedno zasadnicze pytanie:
Dlaczego Pan Leszek Żebrownski do dziś nie wystąpił do IPN z wnioskiem o autolustrację? Czy obawia się czegoś? Te pytania powinny być mu zadawane na początku każdego jego publicznego wystąpienia. Ewentualny brak odpowiedzi będzie bardzo wymowny…
@Autorytet coraz słabiej. Sławomir Cenckiewicz jest oburzony, ponieważ Piotr Gontarczyk oskarżył go o to, że oskarżył Leszka Żebrowskiego o agenturalną przeszłość, po czym sam oświadcza jednoznacznie, że nie ma o tym mowy. Gdyby jeszcze były wątpliwości.
Nie mydlij oczu! Wątpliwości znikną dopiero wtedy, kiedy Pan Żebrowski wystąpi z wnioskiem o autolustrację.