– Polska była ofiarą II wojny światowej, ale Polska była też bohaterem II wojny światowej. Możemy być dziś z siebie dumni – staliśmy po właściwej stronie, zachowaliśmy się jak trzeba – mówiła podczas obchodów na Westerplatte premier Beata Szydło.
W czwartek przed Pomnikiem Obrońców Wybrzeża na Westerplatte odbyły się uroczyste obchody 78. rocznicy wybuchu II wojny światowej. W ceremonii, obok Premier RP, uczestniczyli także m.in. marszałek Senatu RP Stanisław Karczewski, minister obrony narodowej Antoni Macierewicz oraz minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski.
W uroczystości uczestniczył także szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Paweł Soloch.
Poranne uroczystości na Westerplatte rozpoczęły się punktualnie o godz. 4.45. O tej godzinie bowiem 1 września 1939 r. nastąpił niemiecki atak na polską Wojskową Składnicę Tranzytową, ulokowaną na gdańskim półwyspie.
Pod Pomnikiem Obrońców Wybrzeża odbył się Apel Pamięci, po czym oddana została salwa honorowa. Modlitwę za poległych odmówił metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź.
– Polska była ofiarą II wojny światowej, ale Polska była też bohaterem II wojny światowej. Możemy być dziś z siebie dumni – staliśmy po właściwej stronie, zachowaliśmy się jak trzeba. Mamy czyste sumienie, a najwięcej Sprawiedliwych wśród Narodów Świata, to Polacy – mówiła premier Beata Szydło podczas obchodów 78. rocznicy wybuchu II wojny światowej na gdańskim Westerplatte.
– To tu, w Gdańsku, na Westerplatte, 78 lat temu miała miejsce pierwsza bitwa II wojny światowej. To tu rozpoczął się rozpętany przez hitlerowskie Niemcy koszmar, który na całym świecie pochłonął kilkadziesiąt milionów istnień ludzkich a Polska na sześć lat trafiła pod okrutną, niemiecką okupację – mówiła premier.
Jak oceniła, Westerplatte to – miejsce wyjątkowe dla każdego Polaka. – To symbol niezłomności, bohaterstwa i patriotyzmu polskiego narodu – wskazała premier. Jak zaznaczyła, o Westerplatte trzeba mówić dzisiaj – głośno.
– Jesteśmy tu dziś po to, by oddać hołd polskim żołnierzom. Czynimy tak od lat, by upamiętnić ich heroizm oraz uczcić pamięć ofiar tej największej w historii wojny. Cześć i chwała wszystkim polskim żołnierzom walczącym o wolność i niepodległość naszej ojczyzny. Cześć i chwała bohaterom kampanii wrześniowej. Cześć i chwała żołnierzom Westerplatte – podkreśliła Prezes Rady Ministrów Beata Szydło.
Na zakończenie uroczystości delegacje władz państwowych, parlamentarzyści, kombatanci oraz przedstawiciele samorządów złożyli pod pomnikiem wieńce i zapalili znicze.
***
Atak niemieckiego pancernika „Schleswig-Holstein” na polską składnicę wojskową na Westerplatte był jednym z pierwszych wydarzeń rozpoczynających II wojnę światową. Oddziały polskie pod dowództwem majora Henryka Sucharskiego do 7 września 1939 r. bohatersko broniły placówki przed atakami wroga z morza, lądu i powietrza.
źródło: MON
Trzeba o tym cały czas przypominać. Niemieckie obozy koncentracyjne. Polska była pierwszym krajem, który został zaatakowany przez nazistowskie Niemcy, następnie 17 września 1939r. drugi najeżdźca Związek Sowiecki zaczął mordować Polaków. To trzeba cały czas przypominać. Tyle co Nasz naród wycierpiał, poniósł ogromne straty ludzkie i materialne. Wybito, wymordowano POLSKĄ INTELIGENCJĘ, która mogła by rządzić po 1945r. czy po 1989r. Niestety komuniści dokończyli dzieło Niemców i Sowietów. Tyle lat Nas okupowali, manipulowali, otępiali, odebrali dumę z bycia POLAKIEM. PAMIĘTAJMY o wielkich Polakach tamtych czasów i wysiłkowi narodu w tej tragicznej walce z dwoma totalitaryzmami!
Panie Janisik! Dumy z bycia Polakiem nie da się odebrać, zwłaszcza potomkom przedwojennej inteligencji, której przodkowie przeszli swoje za okupacji hitlerowskiej i za komuny. Im zaś samym przyszło znosić obelgi i kalumnie ze strony Kubu Gazety Polskiej w Żywcu. Oczywiście lepsze to od okupacji, czy komuny ale irytujące. Cóż, przodkowie jednych w 1920 roku wygonili z Polski bolszewików, potem stawiali czynny opór hitlerowcom i sowietom. Przodkowie innych w spokoju wypasali owieczki na beskidzkich łąkach. Dziś okazuje się, że to właśnie potomkowie tych beskidzkich pasterzy to jedynie prawdziwi patrioci.
Szanowna/y Pani/ie bardzo interesujący historyczny wywód:). Wie Pani/Pan mamy wolność słowa, każdy ma prawo wypowiadać się na przeróżnie tematy, jeżeli ktoś lub jakieś stowarzyszenie, organizacja obraziła kogoś personalnie i poczuł się dotknięty może wnieść sprawę do sądu. No nie wiem czy w takim spokoju mogli wypasać owce. Może Pani/Pan lepiej zna historie beskidzkich pasterzy. Wydaje mi się, że i inteligencja oraz mieszkańcy wsi Beskidu Żywieckiego np. wypasającego owce duzo lepiej czuli czym jest patriotyzm, umiłowanie ojczyzny. Mieli w sobie podobny poziom patriotyzmu. Na pewno dużo bardziej dbali i współpracowali ze sobą na rzecz naszej ojczyzny. Najwazniejsze, że wyrzuciliśmy z naszego kraju i bolszewików, niemców, sowietów i pomału polskich komunistów i ludzi określanych stanem „homosovieticus”, czyli ludzi o mentalności postkomunistycznej. Na pewno można powiedzieć , że edukacja antykomunistyczna wciąż jest mocno wskazana w naszym kraju, w naszych szkołach, w edukacji przyszłych pokoleń tu na pewno możemy się zgodzić. pozdrawiam z pięknych Beskidów
Rzeczywiście, wygląda na to, że trochę lepiej znam tę historię. Wiem ilu np. podpisało volkslistę, ilu współpracowało z UB i SB, ilu wstąpiło do PZPR. W końcu wiem, kto doniósł do Gestapo o tym, że mój pradziadek naucza języka polskiego albo kto doniósł na mojego ojca do SB, że biegle włada czterema językami obcymi i dlatego zapewne jest szpiegiem BND. Wiem kto tamował awans zawodowy moim rodzicom za to, że nie chcieli wstąpić do PZPR. To tylko kilka przykładów, których mógłbym przytoczyć więcej. Oczywiście nie twierdzę, że tak zachowywali się wszyscy. Swoją drogą chciałbym poznać definicję „człowieka o mentalności postkomunistycznej”. Jakoś obawiam się, że będzie nim ten, który, jak Pan sam zasugerował, zwróci się do sądu o ochronę swoich praw. Dowie się wtedy np. że jest postkomunistą, pogrobowcem Kiszczaka, elementem bliżej nieokreślonego układu itp. Zresztą niedaleka przyszłość sama przyniesie odpowiedź na tak postawione pytanie.
Ach ta wiedza insajderska, nosz nurmalnie cenniejsza niż ZZIPN.
Do antykomunisty, jeżeli Pan/Pani ma taką szeroka wiedzę na temat kto, gdzie i dlaczego, to warto by było może jakiś artykuł zamieścić, może nawet na tym portalu, pisze Pani/Pan może jakieś artykuły do prasy lokalnej lub ogólnopolskiej? Tak mi sie zdaje, że trochę czasu Pan musiał spędzić w IPN-ie, żeby mieć taką wiedzę. Jak Pan poszpera na tym portalu to znajdzie Pan tu opisane osoby publiczne o „mentalności postkomunistycznej”. np. artykuł o ministrze Andrzeju Gduli i jego odznaczeniu za zasługi dla miasta Żywca, gdzieś tu on jest, chyba , że go tu skasowali. Niech Pani/Pan poszpera, polecam:)
Na tym portalu? Tak, a redakcja zapewne poprosi o komentarz np. tego oto człowieka http://www.fakt.pl/wydarzenia/polityka/jerzy-targalski-twierdzi-ze-jego-czlonkostwo-w-pzpr-to-przykrywka/77cc4h2. Nie, dziękuję. To nie towarzystwo dla mnie.
coś jakoś widzę Pani/Pan ma problem z Panem J. Targalskim, a nie wiem czy Pani/Pan czytał jego felietony w Gazecie Polskiej odnośnie miasta Żywca i sekretarza miasta Tomasza Busia, polecam, widać , że Ci Panowie chyba nie przepadają za sobą:), a czytał Pani/Pan książkę resortowe dzieci o dziennikarzach pod redakcją m.in. Pana Targalskiego znakomita pozycja. Taki komuch z niego, że zrobił oszałamiającą karierę w Polsce Ludowej i III RP prawda?
Problem? Nie bardzo rozumiem. Nie zrobił „oszałamiającej kariery” to teraz „goni” tych, którzy ją za PRL albo w III RP zrobili? 🙂 Żaden prawdziwy patriota nigdy nie wstąpiłby do PZPR. Przeczytałem artykuł, dziękuję za link. Nie jest to twórczość najwyższych lotów – delikatnie rzecz ujmując ale też nie należy wiele oczekiwać. Poza tym, to czy jacyś Panowie lubią się lub nie lubią to chyba ich sprawa. Co mnie lub Panu do tego? Jeszcze nie publikuję, co nie oznacza, że nie będę. Na pewno nie w tym miejscu.
http://niezalezna.pl/96027-marzenie-sekretarza-busia
do poczytania:)
A mi się wydaje, że ma Pani/Pan problem z dr Jerzym Targalskim:), jest to człowiek od lat po stronie Polski suwerennej, wolnej od złogów komunizmu. Niech Pani/Pan sobie poczyta książki pod red. J. Targalskiego, Doroty Kani, Macieja Marosza – Resortowe media, resortowe służby, resortowi politycy – o Panu Andrzeju Gduli ciekawe informację dziennikarze przekazują. Polecam:). W sam raz dla Pani / Pana żywieckiego znawcę tematu tamtych czasów jak Pani/Pan sam tutaj pisze. A co mi do tego, a to mi do tego, że po tym artykule z daleka wyczuwa się BUTĘ i PYCHĘ ze strony żywieckiego sekretarza miasta Pana Tomasza Busia i także członka rady nadzorczej Spółdzielni Mieszkaniowej „Gronie”. życzę udanych, ciekawych publikacji, czekam na Pani/Pana książkę lub artykuł na temat wspólnie interesujących nas tematów, które powyżej poruszaliśmy. Tylko prawda jest ciekawa!
Nie wiedziałem, że elita cierpiała bardzo, bo podczas okupacji i w PRL awans był utrudniony. Potrafiła jednak zacisnąć zęby i piąć się po szczeblach kariery korzystając z profitów na tyle, na ile pozwalała komuna. Nie dziwota, że po takich zmaganiach można bardzo zżyć się z tak ciężko wywalczonym statusem i bać się jego utraty, jakby to była co najmniej jakaś amputacja. Nigdy tego nie zrozumiecie, pastuchy!
Po przeczytaniu Pańskiego wysoce oryginalnego wywodu mogę jedynie zasugerować, aby rozważył Pan wzięcie udziału w kursie czytania ze zrozumieniem.
Dobrze to podam Pani/Panu przykład, który powinien Pani/Panu rozjaśnić tą definicję , wystarczy napisać w przeglądarce Andrzej Gdula Żywiec w sieci i wyskakuje np. takie coś:) http://www.zywiecwsieci.pl/my-zywczacy-miedzy-soba-sie-znamy-2/
polecam, dobry, ważny tekst o mentalności właśnie…, czytać , czytać i polecać! A na jakim portalu Pani /Pan coś publikuje w sprawie w/w informacji historycznych?