Dlaczego głosuje się pocztą?
Głosowanie pocztowe wprowadzono w Niemczech w 1957 r., aby ludzie chorzy, starzy i niepełnosprawni mieli również możliwość głosowania.
Nawet ci, którzy nie chcą fatygować się osobiście lub mieszkają za granicą, mogą poprosić o dokumenty do głosowania pocztą. Od 2009 r. obywatele Niemiec nie muszą już podawać ważnego powodu złożenia wniosku o głosowanie korespondencyjne.Ustawodawca miał również nadzieję, że spowoduje to wyższą frekwencję. Odsetek wyborców „pocztowych” stale rośnie, zwłaszcza od momentu zjednoczenia. W ostatnich wyborach federalnych co czwarty wyborca (24%) decydował się na głosowanie korespondencyjne, choć 1990 r. był to tylko jeden na dziesięciu (9,4%).
Cytowane fragmenty dotyczą artykułu die Welt, który zachęca do głosowania korespondencyjnego w Niemczech. W roku 2019 skorzystało z tej możliwości prawie 11 milionów wyborców. Nie wprowadziło to znaczących utrudnień w pracach komisji ani ich nie przedłużyło, co jest tym istotniejsze, że wybory miały charakter mieszany. Przypadek, w którym wszystkie głosy oddawane są w korespondencyjnie jest proceduralnie mniej złożony – przykładowo, komisja nie musi sprawdzać czy dany wyborca nie oddał już głosu w sposób tradycyjny.
Jak podaje Süddeutsche Zeitung w tegorocznych wyborach na terenie Bawarii, które odbyły się drogą korespondencyjną oddano 99,7% głosów ważnych przy frekfencji przekraczającej 50%.
Źródło: Die Welt, Süddeutsche Zeitung
https://www.sueddeutsche.de/muenchen/ob-stichwahl-stadt-muenchen-newsblog-1.4841062
Zdjęcie: DPA