„Ukraińska Prawda” poinformowała, że zastępca doradcy Białego Domu ds. bezpieczeństwa narodowego Mike Pyle przesłał list do premiera Ukrainy Denisa Szmyhala i na adres Kancelarii Prezydenta Ukrainy, zawierający listę reform, które Ukraina powinna przeprowadzić, aby móc nadal udzielać jej pomocy. Dotyczą one np. funkcjonowania przedsiębiorstw państwowych, organów antykorupcyjnych, władzy sądowniczej. Dlaczego USA wystąpiły z takimi żądaniami? Przypomniano słowa Joego Bidena, który na spotkaniu z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim mówił o „wspieraniu reform mających na celu zwalczanie korupcji, tworzenie środowiska, w którym biznes może prosperować, a amerykańskie i europejskie firmy będą chciały inwestować”. Ukraina, pomimo toczącej się wojny, nadal jest bastionem korupcji, a w szczególności w wymiarze sprawiedliwości i organów ścigania, niewyjaśnione są związki części polityków, urzędników i biznesu. A chodzi o miliardy dolarów. Należy pamiętać, że Ihor Kołomojski, jeden z najbogatszych ludzi na Ukrainie, wypromował Wołodymyra Zełenskiego najpierw jako komika, a następnie jako polityka, a ich związki nie ograniczały się do faktu, że obaj pochodzą z żydowskich rodzin z obwodu dniepropietrowskiego.