20.00 orędzie premiera Rzeczpospolitej Polskiej Mateusza Morawieckiego – TVP 1 – TVP INFO – POLSAT

Wystąpienie polskiego premiera transmitować będą dwie stacje – TVP i Polsat. Orędzie będzie najprawdopodobniej dotyczyło kwestii stosunków polsko-izraelskich.

W Kancelarii Prezesa Rady Ministrów powstał specjalny zespół powołany przez premiera. Będzie się zajmował prawno-historycznym dialogiem z Izraelem.

Musimy walczyć jako Naród, jako Polacy o prawdę. To były niemieckie obozy koncentracyjne. Nie możemy się teraz ugiąć przed wielkimi tego świata.

Polecamy oglądać wystąpienie Pana Premiera RP Mateusza Morawieckiego.

Napisano wOgólnieKomentarzy (0)

Bardzo potrzebny Klub Seniora w Żywcu

W związku ze starzejącym się społeczeństwem, co widoczne jest także w naszym mieście Żywcu ważne jest to, że powstają takie miejsca dla osób starszych.

W poniedziałek 29 stycznia br. przy ul. Sporyskiej 37 w Żywcu otwarto „KLUB SENIORA+”. W uroczystym otwarciu klubu uczestniczyli między innymi Wicewojewoda Śląski Jan Chrząszcz, Starosta Żywiecki Andrzej Kalata, Burmistrz Miasta Żywca Antoni Szlagor oraz proboszcz Parafii Chrystusa Króla w Sporyszu ks. Adam Hopciaś.

Program „Senior+” odpowiada na rosnące potrzeby osób starszych w zakresie podtrzymywania kontaktów i więzi z innymi ludźmi poprzez szeroko rozumianą aktywność prowadzoną w placówkach dziennego pobytu: Dziennych Domach i Klubach „Senior+”. Na realizację programu w 2018 roku rząd przeznaczył rekordowo wysoką kwotę – aż 80 mln złotych.

Placówki dziennego pobytu „Senior +” zapewniają osobom starszym pomoc w czynnościach dnia codziennego. Chodzi o usługi socjalne (w tym zapewnienie posiłku, usługi opiekuńcze i rehabilitacyjne), edukacyjne (np. warsztaty rękodzielnicze, plastyczne, językowe, komputerowe), a także zajęcia: kulturalno-oświatowe (koncerty, zajęcia teatralne, śpiewu, wycieczki rekreacyjne), aktywności ruchowej (takie jak kursy tańca, nordic walking, pilates), aktywizujące społecznie (np. organizacja Dni Seniora, współpraca z przedszkolami) czy terapii zajęciowej (muzykoterapia, treningi umysłu itp.).

źródło: www.zywiec.powiat.pl

Napisano wOgólnieKomentarzy (0)

„Polska szuka Bohaterów” dr hab. Krzysztof Szwagrzyk gościł w Żywcu

15 stycznia br. w Sali Koncertowej Państwowej i Samorządowej Szkoły Muzycznej w Żywcu, z udziałem licznie zgromadzonej młodzieży, nauczycieli i dyrektorów szkół średnich oraz przedstawicieli środowisk patriotycznych odbyło się spotkanie z Zastępcą Prezesa IPN dr hab. Krzysztofem Szwagrzykiem. Przybył on do Żywca na zaproszenie Starosty Żywieckiego Andrzeja Kalaty na oficjalną inaugurację cyklu spotkań i uroczystości związanych ze 100-leciem odzyskania przez Polskę niepodległości w 1918 roku.

 

Pan Profesor Krzysztof Szwagrzyk od kilku lat kieruje w Instytucie Pamięci Narodowej zespołem poszukiwań tajnych miejsc pochówku ofiar reżimu komunistycznego. W Żywcu opowiedział szczegółowo o zbrodni i o poszukiwaniu żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych ze zgrupowania Henryka Flamego „Bartka” walczących na terenach Żywiecczyzny.

Cytujemy fragment wykładu Pana Profesora

można to zrobić bardziej sprytnie, można ich zlikwidować bardziej inteligentnie, wprowadzimy dwóch agentów, którzy będą udawali przedstawicieli od generała Andersa. Tak się stało. Dzisiaj symbolem tego mordu jest wieś o nazwie Barut leżąca w powiecie gliwickim na pograniczu Opolszczyzny i Śląska. To miejsce gdzie wymordowano jedną z grup a w sumie wymordowano trzy grupy liczące łącznie około 150 partyzantów. Barut wygląda tak, polana śmierci, tam uśmiercono jedną z grup i co roku z udziałem obecnego tutaj przy nas księdza odbywają się tam uroczystości, przyjeżdżają rodziny, po to żeby się pomodlić, po to żeby spotkać się oddając cześć tym których utracili, a których szczątków nie ma, bo ci którzy mordowali byli nie tylko mistrzami w zabijaniu ale także mistrzami w ukrywaniu śladów po swoich zbrodniach. To ten oddział niewyraźne zdjęcie wykonane gdzieś w tutejszych lasach, Henryk Flame kapitan pseudonim Bartek pierwszy z lewej strony. 

Ci dwaj agenci pierwszy z nich Henryk Wendrowski główna postać, złowroga postać, były akowiec, człowiek o którym możemy powiedzieć, że to chodzące zło bo to on tak naprawdę z udziałem Czesława Krupowiesa na tym drugim zdjęciu doprowadził do sytuacji kiedy nieufny początkowo dowódca uwierzył, że są przedstawicielami oni od gen. Andersa i z czasem zgodził się na to żeby wysłać trzy grupy w odstępach co tydzień na zachód. Partyzanci wierzyli, że jadą na Zachód Europy nie wiedzieli, że jadą na miejsce likwidacji.

Wybrano trzy różne miejsca, jedno znajduje się w pobliżu Łambinowic na Opolszczyźnie, drugie to Stary Grodków, trzecie to Barut i w każdym z tych trzech miejsc robiono wielką akcję likwidacyjną. Bardzo dobrze przygotowaną organizacyjnie. Początek za każdym razem wyglądał tak samo na miejscu było pięciu, siedmiu ubeków z Katowic przebranych za rzekomych partyzantów z Opolszczyzny rzekomych gospodarzy którzy podjęli ich kolacją za każdym razem pokazali miejsce do spania, żartowali z nimi, wymieniali hasła nawet, które wspólnie ustalano, partyzanci spożywali kolacje, był także alkohol, była to wódka, to już wiemy z dokumentów ale nikt z partyzantów nie wiedział, że wódka była zatruta środkami nasennymi przez lekarza Urzędu Bezpieczeństwa który był przy grupie morderców a on przez zalakowane korki wstrzykiwał strzykawką środki nasenne. Nie muszę mówić jaka mogła być reakcja organizmu ludzi, którzy odbyli wielogodzinną podróż stąd na Opolszczyznę i potem wieczorem ktoś pije taki alkohol, nie był zdolny do żadnej walki padały strzały tak, ale one były bardziej chaotyczne niż skuteczne.

Pierwszą grupę to już wiemy przewieziono na wolno stojącą posiadłość na tej posiadłości wskazano im w tym pałacyku miejsce do spania, była kolacja, był alkohol, nad ranem trzecia, czwarta, do środka do miejsca gdzie spali wrzucono granaty ogłuszające dodatkowo żeby ich jeszcze obezwładnić, każdego sprowadzono tego wyaresztowanego tam nad przygotowany wcześniej dół, a były dwa takie doły,  każdego rozebrano do naga i strzelono w potylice kiedy zapełnił się jeden dół, jeden ze świadków mówi, że wówczas jeden z ubeków rzucił na te nagie zwłoki nieśmiertelniki jakiejś armii nie wiemy jakiej, ale na pewno nie polskiej.

Niedaleko był obóz w Łambinowicach i proszę zwrócić uwagę cóż za nieprawdopodobna perfidia już wtedy kiedy mordowali wykonali działanie dezinformacyjne, maskujące nawet jakby ktoś kiedyś to miejsce znalazł i tak pójdzie błędnym tropem który my mu wskażemy, drugie miejsce to Stary Grodków, Stary Grodków na Opolszczyźnie, a tego zdjęcia nie pokazałem wcześniej wśród tych wymordowanych były także dwie kobiety, dwie sanitariuszki, jedną z nich myślę, że z nazwiska wszyscy znamy jak słyszeliśmy kiedykolwiek a z pewnością słyszeliśmy zespół Golec Orkiestra to powiem, że to jest Stanisława Golec z rodziny Golców.

Stary Grodków i lotnisko które tam było i działania przed dwóch lat, najpierw znaleźliśmy orzełka to było dużo, bardzo dużo dla nas na tym wielkim gigantycznym terenie poniemieckiego lotniska nagle odnaleźliśmy orzełek czekaliśmy jednak na coś więcej to coś więcej to właśnie ten moment ryngraf charakterystyczny ryngraf który nasi Żołnierze Wyklęci nie tylko z Narodowych Sil Zbrojnych bardzo często nosili na swoich mundurach”.

To są Nasi lokalni Bohaterzy. Nigdy nie wolno nam o Nich zapomnieć. Mamy obowiązek jako mieszkańcy Żywca, jako mieszkańcy Żywiecczyzny pamiętać o Nich, pamiętać o tej straszliwej zbrodni. Pamiętać o ich walce o wolną, suwerenną Polskę. Cześć i chwała Bohaterom. Wielkie podziękowania dla Pana Profesora Krzysztofa Szwagrzyka za to co robi dla Nas wszystkich Polaków, przywraca należyte miejsce w panteonie Polskich Bohaterów żołnierzom o których mieliśmy na zawsze zapomnieć. To była niezwykła lekcja patriotyzmu, niezwykła lekcja historii.

źródło: http://www.zywiec.powiat.pl

Napisano wOgólnieKomentarzy (1)

Burmistrz Antoni Szlagor przedstawił plany inwestycyjne na 2018r. w wywiadzie w Radiu Bielsko

W związku ze zbliżającymi się wyborami samorządowymi – tak to już jest rok wyborczy – redakcja  „Żywiec w sieci” przysłuchała się rozmowie Pana Burmistrza Antoniego Szlagora, która odbyła się w Radiu Bielsko pod koniec 2017r.

Redakcja „Żywiec w sieci” przedstawia obszerne fragmenty wywiadu Pana Burmistrza Antoniego Szlagora.

 

Dziennikarz:

…a teraz trochę o tych dalszych planach jutro sesja rady miejskiej na której uchwalicie budżet na 2018r. o tym jakich inwestycji mogą spodziewać się mieszkańcy już ogólnie wspominaliśmy, ale dzisiaj poproszę o konkrety?

Antoni Szlagor:

Dochody nasze budżetowe planowane to jest ok. 149 mln zł, to są wydatki planowane, oczywiście te wydatki to są takie, że wszyscy zapłacą podatek, będą wpływy od firm, będziemy mieli wpływy odpowiednie z budżetu państwa, ale to wszystko jest planowane, natomiast to nie są pewne pieniądze, ale to są pieniądze o które trzeba walczyć, o które trzeba się po prostu starać, oprócz tego również pieniądze, które chcemy otrzymać składając stosowne projekty do Unii Europejskiej.

Dz. Ile zamierzacie przeznaczyć na inwestycje?

A. Sz. Na inwestycje w tym roku zamierzamy przeznaczyć gdzieś około 15 mln zł, no to to jest prawie 10 procent całego budżetu, w tym są również oczywiście środki unijne, główne środki unijne to są po prostu na zagospodarowanie brzegów rzeki Koszarawy na odcinku od mostu kolejowego do mostu trzebińskiego wraz z terenami przyległymi wzdłuż Soły i jeziora Żywieckiego, czyli mówimy tu o ścieżce dydaktycznej, mówimy tu o ścieżce gdzie się będzie można poruszać rowerem od mostu Trzebińskiego do po prostu ulicy św. Wita koło Politechniki Krakowskiej tam gdzie się zjeżdża na Moszczankę przy jeziorze Żywieckim.

Dz. Ile ta strefa rekreacyjna będzie kosztować?

A. Sz. …o to jest kwota gdzieś z naszymi środkami około 5 mln zł, nasze środki z miasta to jest prawie 900 tyś., a reszta to są środki, które mam nadzieje jednak będziemy mieli z Unii Europejskiej bo są to środki przeznaczone z Subregionu Południowego.

Dz. To jest plan na przyszły rok czy inwestycja długoterminowa?

A. Sz. To jest inwestycja, którą chcemy zrobić w przyszłym roku i to chcemy szybko tą inwestycję zrobić, chcemy tą inwestycje zaraz po otrzymaniu, podpisaniu umowy na dofinansowanie, mamy zrobione projekty, wszystkie uzgodnienia, wszystko. Także przetarg i ruszać z kopyta.

Co jeszcze z tych znacznych inwestycji na przyszły rok?

A. Sz. …ja powiem tak mamy ok. 4 mln zł na remonty dróg czyli na nakładki asfaltowe, gdzieś tam do budowy chodników,

Dz. Tu coś możemy powiedzieć jakąś jedną większą inwestycję?

A. Sz. …taką jedną większą inwestycję to będziemy robili tu na pewno połączenie Osiedla Młodych z ul. Komonieckiego, chodzi o udrożnienie ruchu, bo na osiedlu Młodych teraz jest tam ruch dwukierunkowy, a jak samochody staną po jednej i drugiej stronie, to straż pożarna, karetka pogotowia, nie może przejechać w związku z powyższym musimy to udrożnić i projekt mamy zrobiony i będziemy to robić w tym kierunku wszystko żebyś my tą inwestycję wykonali, jak również inne.

A. Sz. Dużo będziemy robili prac projektowych bo trzeba przygotować się do dalszych działań, na pewno już też będziemy robić w przyszłym roku remont Miejskiego Centrum Kultury, to jest tej elewacji, która się niestety posypała no i chcemy żeby te zabytki miały jakiś wygląd, pięknie przecież wygląda pałac, zamek Stary Habsburgów, ładnie wygląda przecież i park i pałac, także wiele, wiele zabytków, ratusz w naszym mieście, chcemy żeby te zabytki które są były dobrze wyremontowane.

Dz. Ale te pieniądze z projektów to nie są jeszcze pieniądze pewne?

A. Sz. Znaczy to są pieniądze, które są w jakiś sposób dedykowane, trzeba spełnić tylko wszystkie procedury, jeżeli spełnimy wszystkie te procedury no to wtedy te pieniądze na pewno uzyskamy…

Dz. Widziałam w projekcie budżetu też trochę wydatków też na strażaków?

A. Sz. …strażacy to jest podstawa przy wszystkich klęskach żywiołowych, przy różnego rodzaju działaniach to co się dzieje w mieście niedobrego z powodu różnych wichur, różnych zawirowań, no i strażakom trzeba stworzyć też jakieś warunki, mamy wyremontowaną strażnice w Oczkowie, mamy wyremontowaną strażnice w Sporyszu, ale tam w Sporyszu potrzebujemy jeszcze dobudować garaż na nowy samochód, który tam strażacy mają, a w Moszczanicy musimy zrobić projekt na remont tej strażnicy jak będzie projekt to wtedy będziemy się starali o środki i na pewno tą strażnice też będziemy chcieli wyremontować.

Dz. …sporo się w naszych rozmowach przewijało o szkole w Podlesiu ona ma być zaadaptowana na schronisko młodzieżowe?

A. Sz. …tak Szkoła w Podlesiu, Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji, my tam zrobimy teraz modernizację tych pomieszczeń klasowych no i chcemy to przeznaczyć na takie schronisko młodzieżowe dla dzieci, młodzieży, na różną wymianę…

Dz. Ale raczej jako miejsca noclegowe?

A. Sz. Tak miejsca noclegowe, tam też zaplecze będzie dobre, ja myślę, że to wszystko się tam dobrze ułoży, no sala gimnastyczna tam działa, również tam uruchomiliśmy zajęcia, w najbliższym czasie uruchomimy dalsze zajęcia, także by ta dzielnica nie została dla dzieci bez dobrych działań, no tak się stało, że przyszła reforma oświaty , no niestety, no nie da się…

Dz: wykorzystujecie pusty budynek

A. Sz. no nie zagospodarujemy tego budynku tak żeby mieszkańcom przeszkadzało, nie sprzedajemy, budynek ten jest dalej własnością miasta i szanujemy to, że mieszkańcy to kiedyś budowali i on będzie działał dla dzieci, dla całej dzielnicy dla dobra wszystkich

Na pewno Redakcja „Żywiec w sieci” będzie Państwa informować o dalszych wypowiedziach na temat inwestycji w mieście Żywcu na 2018r.

 

źródło: http://www.radiobielsko.pl/audycje/gosc-radia-bielsko

źródło zdjęcia: http://www.zywiec.pl/kongres-xxv-lecia-samorzadu-terytorialnego,371,akt.html

Napisano wOgólnieKomentarzy (0)

Jukace ślą życzenia Noworoczne Żywczanom

1 stycznia w kościele pw. św. Floriana w Żywcu-Zabłociu o godz. 5.00 rano odprawiona została Msza św. z udziałem jukacy. Jukace Zabłoccy posługują się archaicznym typem maski. Jest to maska, najczęściej z kawałka baraniego runa, z wyciętymi otworami na oczy i usta. Na głowę ubierają czapkę w formie stożka zakończoną pomponem (najczęściej wykonanym z bibuły), na której wypisany jest nadchodzący nowy rok. Innymi atrybutami Jukacy są dzwonki przypięte do pasa oraz bat, wykonany z powroza zakończonego tzw. strzylockiem splecionym z lnianych nici; to właśnie ta końcówka daje efekt trzaskania z bata, przypominający huk wystrzału z broni palnej.

Po zakończeniu tzw. Mszy Dziadowskiej jukace rozbiegli się w małych grupkach, aby składać życzenia mieszkańcom wracającym z noworocznych nabożeństw. Powszechnie uważa się, że spotkanie jukacy zwiastuje szczęście w całym roku, dlatego każdy jukac, który wchodzi do mieszkania lub na zabawę sylwestrową, ma być szczodrze obdarowany. 1 stycznia o godz. 11.30 jukace pokazali się „Pod Góralem” ( ul. Dworcowa), około 12.00 dotarli w okolice tzw. Mostu Solnego. Było głośno i bardzo wesoło. W ten sposób powitali Nowy Rok.

Dobrze wiedzieć, że Jukacem może być tylko i wyłącznie kawaler. Wśród jukacy panuje swoista hierarchia. Na czele kompanii stoi kasjer. Różni się od pozostałych czerwonym strojem. Ma do pomocy kilku poganiaczy. Można rozpoznać ich po lampasach naszywanych na spodniach. Następnymi w hierarchii dziadowskiej są: dziad (ma czapkę jak poganiacz, ale z rogami), kominiarz, diabeł i baba.

Życzymy spotkań i noworocznych życzeń od Jukacy.

 

źródło: www.zywiec.super-nowa.pl, www.bielsko.gosc.pl

 

Napisano wOgólnieKomentarzy (0)

Szczęśliwego Nowego Roku, niech żyje 2018 rok

Wszystkiego najlepszego na Nowy Rok 2018. Dużo radości, spełnienia marzeń, zdrowia, pogody ducha, dużo uśmiechu życzy Redakcja „Żywiec w sieci”.

Napisano wOgólnieKomentarzy (0)

Radosnych, Błogosławionych Świąt Bożego Narodzenia

 

 

 

 

 

 

Niech Nowonarodzonę Dziecię Jezus Chrystus, który stał się człowiekiem, Niech Boża Rodzina ma Państwa w swojej opiece. 

Dużo miłości, serdeczności, pomyślności życzy redakcja portalu „Żywiec w sieci”

 

Napisano wOgólnieKomentarzy (0)

Ważny tekst przedświąteczny księdza Dariusza Kowalczyka z Watykanu

Nie popuszczajcie!

 

Trzymajcie się, Polacy. Bo jesteście jedynym dużym krajem w Europie, który nie poddał się poprawności politycznej.

W ten sposób zwrócił się kiedyś do rodaków Jan Paweł II. Widząc reakcje Polaków, Włosi gorączkowo dopytywali się, co powiedział. Nie każdy jednak umiał przetłumaczyć owo „nie popuszczajcie”. Okazuje się, że podobne zachęty kierują dziś do Polaków niektórzy monsiniorzy z Watykanu. Czynią to oczywiście prywatnie, a poza tym są raczej w mniejszości. Mówią: „Trzymajcie się, Polacy. Bo jesteście jedynym dużym krajem w Europie, który nie poddał się poprawności politycznej. Nie dajcie się złamać naciskom liberalno-lewicowej międzynarodówki. Zachowajcie katolicką wiarę i zwyczaje”. Czas Bożego Narodzenia, czyli okres świąt zakorzenionych w Nowym Testamencie i w Tradycji Kościoła, to swoisty wskaźnik, który pokazuje stan chrześcijańskiej tożsamości w naszych społeczeństwach i rodzinach. Patrząc na to, jak przeżywamy Boże Narodzenie, możemy ocenić, czy już popuszczamy na rzecz modnych ideologii, w tym bożka komercji, czy też, nie bojąc się nowoczesności, zachowujemy wiarę i zwyczaje ojców. Byłem na opłatku w Ambasadzie RP przy Stolicy Apostolskiej. Pan ambasador wygłosił po polsku i po włosku przemówienie zakończone tradycyjnymi życzeniami. Potem niektórzy goście, nie Polacy, pogratulowali mu, że miał odwagę… mówić o Bogu. Bo na przykład w niby katolickich Włoszech elity polityczne zostały już przekonane, że o Bogu mówić nie wypada. Nawet w odniesieniu do Bożego Narodzenia, nawet kiedy się jest ambasadorem przy Stolicy Apostolskiej. Bóg, a szczególnie Bóg, który stał się człowiekiem, narodzony w Betlejem, jest wysoce niepoprawny politycznie. Polska rzeczywiście jest „zieloną wyspą”. Prezydent, premier i szef głównej partii są ludźmi wierzącymi, praktykującymi katolikami, którzy nie boją się wspomnieć pozytywnie o chrześcijaństwie, Kościele, Bogu. Czymś oczywistym jest, że w mediach publicznych i prywatnych mówi się o Bożym Narodzeniu, a nie o święcie zimy lub zimowych wakacjach. W bożonarodzeniową noc świątynie wypełniają się wiernymi, którzy głośno śpiewają: „Bóg się rodzi…”. Życzmy sobie w ten świąteczno-noworoczny czas, byśmy nie popuszczali. Pokażmy światu, że rozwój i modernizacja nie są nieodłączne od przyjęcia „postępowych” ideologii. Boże Narodzenie to nie tylko przeszłość. To przede wszystkim przyszłość. Bo – jak nie bali się mówić ojcowie Kościoła – Bóg stał się człowiekiem, aby człowiek stał się Bogiem, czyli został przebóstwiony do życia wiecznego.

Bądźmy dumni z naszego przywiązania do tradycji, do śpiewu kolęd, do łamania się opłatkiem, do pójścia na pasterkę. Magia polskich świąt Bożo Narodzeniowych zaraża i przyciąga:)

źródło: www.gosc.pl

Napisano wOgólnieKomentarzy (0)

Stop cenzurze na uniwersytetach

Redakcja portalu „Żywiec w sieci” popiera i zachęca do poparcia apelu o interwencję Ministerstwa Szkolnictwa Wyższego w poniższej sprawie zaistniałej na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie.

Poniżej podajemy link gdzie można poprzeć ten apel.

http://www.citizengo.org/pl/lf/131103-powstrzymajmy-cenzure-ideologiczna-na-uniwersytetach?tc=fb&tcid=44034289

 

Władze Uniwersytetu Jagiellońskiego, pod wpływem listu protestacyjnego podpisanego przez 843 osoby, skrzyknięte przez Partię Razem odwołały sesję naukową z cyklu „Etyka w medycynie” pt. „Prawo dziecka do życia”. Ta skandaliczna decyzja to kolejny przejaw cenzury ideologicznej, z którą mamy do czynienia na polskich uniwersytetach. W październiku ub. roku Warszawski Uniwersytet Medyczny wycofał się z wynajmu sali przeznaczonej na konferencję pt „Prawa poczętego pacjenta”. W tym roku odwołano planowane na uczelniach spotkania z Rebeccą Kiessling oraz Irene van Der Wende. Zwracamy się do Wicepremiera i Ministra Szkolnictwa Wyższego Jarosława Gowina, aby podjął działania przeciwko temu niebezpiecznemu trendowi.

Partia Razem domagając się odwołania konferencji, zarzuciła, że jest ona „nienaukowa”. Taki zarzut wobec sesji „Prawo dziecka do życia” jest jednak kompletnie absurdalny. Fakty naukowe nie pozostawiają dziś wątpliwości, że życie człowieka zaczyna się w momencie poczęcia. Podczas konferencji kwestia przyznania dzieciom w prenatalnej fazie rozwoju pełni praw miała być właśnie poddana analizie. Nie z punktu widzenia Pisma Świętego, a nauki – medycyny. Co więcej, każdy z siedmiu prelegentów, którzy mieli wystąpić, posiada stopień naukowy co najmniej doktora. Pięciu z prelegentów to szanowani lekarze, w tym wybitny kardiochirurg, odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi i Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski prof. Janusz Skalski. Szósty prelegent, dr inż. Antoni Zięba, co prawda nie jest z wykształcenia specjalistą z zakresu medycyny, a z dziedzin technicznych, ale przez kilkadziesiąt lat podczas których zajmował się tematem aborcji, nabył ogromną wiedzę dotyczącą zagadnienia. Siódmym prelegentem miał być zaś ksiądz Lucjan Szczepanik, który – oprócz tego, że jest duchownym – jest także z wykształcenia lekarzem medycyny. Zanim wstąpił do Seminarium odbył staż lekarski, przez 21 lat pełni funkcję kapelana w Szpitalu, a ponadto jest doktorem habilitowanym, wykładowcą akademickim z zakresu bioetyki, etyki lekarskiej oraz medycyny pastoralnej. Z pewnością posiada więcej doświadczenia związanego z medycyną niż zdecydowana większość członków partii Razem.

Nawet, gdyby prelegenci nie posiadali tytułów naukowych, tylko osobiste doświadczenie dotyczące zagadnień, o których mieli mówić, powinni mieć prawo wypowiedzenia się na uniwersytetach, tak jak to się dzieje podczas szeregu innych konferencji czy wykładów.

Uniwersytety odgrywają niezwykle istotną rolę w kształtowaniu debaty publicznej. Powinny być miejscem dialogu i ścierania się różnych, racjonalnie uzasadnionych stanowisk. Nie można się zgodzić na odbieranie głosu jednej ze stron w tak fundamentalnej sprawie, jaką jest dyskusja o prawie do życia.

źródło: www.citizen.org/pl

Napisano wOgólnieKomentarzy (0)

Historyczny rekord podpisów za życiem!

Wolontariusze przynieśli do Sejmu ponad 830 tyś. podpisów w obronie życia niepełnosprawnych i chorych dzieci. Projekt #Zatrzymaj aborcję pobił wszystkie tego typu inicjatywy prolife w historii wolnej Polski. 

Polska inicjatywa jest ważna nie tylko dla Polaków, ale dla całej Europy i świata.

Nasz projekt jest krótki, prosty i niebudzący kontrowersji, chcemy jedynie wykreślić przesłanki eugeniczne z dotychczasowej ustawy aborcyjnej – powiedziała inicjatorka projektu Kaja Godek. 

Podpisy pod inicjatywą były zbierane przez kilka tysięcy wolontariuszy Fundacji Życie i Rodzina, ale także przez wielu innych ludzi dobrej woli. Bardzo dużo podpisów wpłynęło od osób indywidualnych, które na własna rękę włączyły się w obronę bezbronnych i najmniejszych Polaków. – Od samego początku obserwowaliśmy ogromne poruszenie w naszym kraju, dlatego udało nam się osiągnąć najlepszy wynik w historii inicjatyw antyaborcyjnych. Ale jest to praca ponad 1000 wolontariuszy i ponad 50 lokalnych liderów – wyjaśnił Krzysztof Kasprzyk, który koordynował ogólnopolską akcje zbierania podpisów.

Także u nas w Żywcu można było poprzeć tą inicjatywę. Podpisy zbierane były przed katedrą N.N.M.P. w Żywcu.

A teraz do pracy Parlamentarzyści.

źródło: niedziela.pl

Napisano wOgólnieKomentarzy (0)

Related Sites