„Nas obchodzi jedynie interes społeczny”
Z Rafałem Dudziakiem, inicjatorem akcji w sprawie alternatywnej budowy nowego mostu ROZMAWIA Jolanta Omiatacz.
Na czym polega technika budowy nowego mostu zaproponowana przez Pana?
Polega ona na tym, że budowa nowego mostu miałaby odbywać się równolegle do istniejącego, czyli w zasadzie obok niego.
Co miałoby na celu zastosowanie takiej techniki budowy?
Istniejący most byłby wyburzony po powstaniu nowego mostu, który następnie zostałby przesunięty w miejsce starego mostu. Dzięki zastosowaniu takiego rozwiązania można by znacząco zmniejszyć utrudnienia komunikacyjne. Wydaje mi się natomiast, że korzyści płynące z zastosowania tej technologii byłyby przede wszystkim odczuwalne dla mieszkańców powiatu żywieckiego, ponieważ każda z osób korzystających z mostu na Sole dotarłaby na czas do pracy, szkoły czy chociażby na wakacje, przejeżdżając przez Żywiec. Życie gospodarcze miasta i okolic mogłyby dalej bez większych przeszkód funkcjonować. Pani redaktor technologia o której mówimy była wykorzystywana w Europie już pod koniec ubiegłego stulecia.
Burmistrz Miasta Żywca uważa, że zastosowanie tej technologii jest niedorzeczne i niemożliwe w naszym mieście, ponieważ oprócz budowy mostu w projekcie uwzględniona jest budowa tunelu pod nim. Czy do Pana nie trafiają te argumenty?
Trafiałyby, gdybym widział, że stan dróg na terenie Żywca jest zadawalający, że most w Trzebini oraz droga ekspresowa na trasie Żywiec – Bielsko-Biała są wybudowane terminowo. Ponadto gdybym pewnie nie wiedział, że są takie możliwości w innych państwach Europy i że te państwa radzą sobie doskonale z budownictwem to pewnie nie przejmowałbym się tym tak bardzo. Nie rozumiem w tym kontekście niedorzeczności o której mówi Pan Burmistrz. Uważam, że powinno się zrobić wszystko, aby w znacznym stopniu uniknąć chaosu w mieście.
Dlaczego w takim razie nie zgłosił się Pan ze swoją propozycją do władz miasta zanim został zatwierdzony projekt? W zasadzie od 2006 roku było wiadomo, że w Żywcu będzie budowany most.
Pisałem latem tego roku do Zarządu Dróg i Mostów, Urzędu Miasta oraz…
Panie Rafale o tym, że most będzie budowany wiadomo było od 2006
W Polsce jestem dopiero od kilku lat i do tej pory nie zauważyłem, żeby ktokolwiek wyszedł z taką inicjatywą ale mogę się oczywiście mylić.
Pana zdaniem dlaczego nikt do te pory nie wychodził z taką inicjatywą?
Nie mam pojęcia. Takie pytanie należałoby zadać władzom samorządowym.
A jaki byłby koszt samego przesunięcia mostu? Może nikt nie wychodził z taką inicjatywą ze względów oszczędnościowych?
Powołując się na źródła niemieckie nie jest to aż taki wysoki koszt w stosunku do wartości inwestycyjnej. Nie wspomnę o kosztach poniesionych przez całe społeczeństwo w związku z budową mostu według przyjętego obecnie projektu.
Sugeruje Pan, że społeczeństwo może ponieść koszty jeżeli most będzie budowany na podstawie aktualnego projektu. Co Pan ma na myśli?
Niczego nie sugeruję, stwierdzam jedynie fakty. Chodzi o to, że w przypadku braku mostu można sobie wyobrazić, że powstaną olbrzymie korki, więc będzie też wielkim utrudnieniem dla pojazdów uprzywilejowanych takich jak karetki pogotowia, straży pożarnej, policji osiągnąć na czas zamierzony cel, co może stać się przyczyną tragedii, myślę tutaj o nagłych przypadkach jak zawał serca lub pożar.
Jak długo macie zamiar prowadzić Waszą akcję w sprawie mostu? Jaki macie w związku z nią cel?
Akcja jest po to, żeby móc maksymalnie zmniejszyć skutki, jakie zostaną wywołane przez brak odpowiedzialnej polityki ze strony władz samorządowych nie uwzględniających szeroko rozumianych potrzeb społeczeństwa. Chcemy również wykazać, że takie praktyki w Europie nie są czymś nadzwyczajnym, ponieważ tam stawia się na wspólne dobro oaz wskazuje się jak poprawnie działa mechanizm demokracji. Pokazuje to, że obywatel ma prawo do zabierania głosu w ważnych sprawach nie tylko co cztery lata.
Sugeruje Pan, że w Polsce demokracja nie funkcjonuje w sposób właściwy? Mówi Pan, że akcja jest niejako próbą wprowadzania autentycznych procedur demokratycznych a przez to jak rozumiem budowaniem wspólnoty Polaków świadomie podejmujących decyzje. Czyli tej wspólnoty nie ma?
Tak twierdzę. Pani redaktor, niech Pani nie mówi, że nie dostrzega fasadowości naszej demokracji, pełzającej od wyborów do wyborów, a zazwyczaj wygrywają je ci, którzy mają wpływy. Prawda jest oczywista, tylko dzięki autentycznej demokracji jest szansa na prawdziwy rozwój naszej małej jak i tej dużej Ojczyzny. Dlatego takie akcje jak ta pokazują władzy, że my mamy też swoje roszczenia wobec urzędników, ministrów i burmistrzów. To nie mogą być tylko żądania z ich strony.
Z informacji jakie posiada Żywiec w sieci wynika, że budowa mostu może się opóźnić. Czy wobec tego, nie obawia się Pan, że może to zostać wykorzystane przeciwko Wam. Co jeżeli zostaniecie przedstawieni przez środowiska niechętne Waszej akcji jako winowajcy wszelkich ewentualnych problemów w sprawie budowy nowego mostu?
Nie obawiam się tego. Nas rozgrywki różnych środowisk, które nie potrafią właściwie zdefiniować czym jest bezpieczeństwo obywateli nie interesują. Nas obchodzi wyłącznie interes społeczny i takim interesem jest właśnie budowa mostu nowego obok starego, dająca poczucie bezpieczeństwa mieszkańcom Żywiecczyzny.
Dziękuję za rozmowę.