Od początku działalności klubów „Gazety Polskiej” jednym z głównych tematów spotkań jest sytuacja w sądownictwie. Zawsze wśród uczestników spotkania, niezależnie od tematu rozmowy, znajdzie się ktoś, kto szukając pomocy i zrozumienia, dzieli się swoimi problemami z wymiarem sprawiedliwości. Do biura klubów przychodzą odręcznie pisane listy, w których nierzadko na kilkunastu stronach ludzie opisują tragedie, jakie przeżyli oni i ich bliscy z powodu niesprawiedliwych i krzywdzących wyroków sądowych. W tych listach, pisanych czasami ręką seniora, ludzie proszą o sprawiedliwość, której od lat domagają się od instytucji państwa. Tej pomocy szukają wśród dziennikarzy i organizacji pozarządowych, bo w sądach jej nie znaleźli. Kiedy czyta się te listy, słucha się opowieści, człowiek zaczyna sobie zadawać pytanie: w jakim kraju my żyjemy? Dopiero teraz, po kilkudziesięciu latach wolnej Polski próbuje się dokonać reformy sądownictwa. Zmian, na które czeka kolejne pokolenie Polaków, które kiedyś uwierzyło, że żyje w suwerennym i wolnym kraju. Spotkajmy się w sobotę 8 lutego przed Trybunałem Konstytucyjnym i wykrzyczmy kaście sądowniczej w twarz: „wasz czas dobiegł końca!”.
Kapuściński Ryszard
źródło: KGP