Władysław Frasyniuk odgraża się, że założy nową formację socjalliberalną. Kogo tam Frasyniuk widzi? Z Platformy Obywatelskiej: Rafał Trzaskowski, Joanna Mucha, Borys Budka. Z .Nowoczesnej: Katarzyna Lubnauer oraz Joanna Scheuring-Wielgus. Po lewej stronie dostrzega Barbarę Nowacką i Roberta Biedronia. Igły, widły i powidła. Co łączy wymienionych polityków? Wspólny program? Gdzież tam! Oni wszyscy organicznie, z Frasyniukiem na czele, odmawiają PiS prawa do funkcjonowania w państwie demokratycznym. Nie ma to nic wspólnego z walką polityczną, która jest fundamentem systemu, a coraz częściej zahacza o pewną, specjalistyczną gałąź medycyny tradycyjnej, której symbolem są Tworki – z całym szacunkiem dla leczących się tam chorych. Kiedy to p. Lubnauer, za Donaldem Tuskiem, w słowach premier Szydło w Auschwitz-Birkenau dopatruje się jakiś ukrytych (ksenofobicznych) intencji, to najwyraźniej pomyliła role i powinna raczej zatrudnić się w EZOTV. Kilka razy przeczytałam wypowiedź premier Szydło, raz nawet na wspak, później co drugie słowo – może (tak sobie kombinuję) tam jakiś szyfr jest jednak ukryty, ale niczego się nie dopatrzyłam. Tymczasem poseł Lubnauer i owszem, znaczy – nadaje się do stajni Frasyniuka, jak mało kto. Sam Frasyniuk martwi się o polską młodzież, która nie popiera jego wariacji. Widzi jednak światełko w tunelu: „Jak im wyłączą dostęp do internetu, to pewnie ich to wkurzy (…) Jak im pozwolą być na dyskotekach tylko do godziny 22, tez ich to wkurzy. Może wkurzyć nowy program edukacyjny. Mówi się, że ograniczą dostęp do alkoholu, to też może ich wkurzyć”. Czy na sali jest jakiś lekarz!? Frasyniuk upatruje aktywizację młodego pokolenia, bo im PiS „ograniczy dostęp do alkoholu”!!! Szok! Na naszych oczach, i to w czerwcu, lepią politycznego bałwana! Każda matka powinna te słowa uważnie przeczytać. Opozycję mądrą i roztropną racz nam zwrócić Panie – musimy zacząć się modlić. Operacja „Kijowski” spaliła na panewce szykują więc drugie przedsięwzięcie o nazwie „Frasyniuk Reaktywacja”. Proponuję zmianę kryptonimu na Operacja „Krul” (nie ma błędu – jest po komorowskiemu), bo kogo tak ostatnio obnoszono na rękach, jak Frasyniuka na Krakowskim Przedmieściu? No, kogo? Nawet Donald Tusk musiał na własnych nogach przejść drogę z dworca do prokuratury, a Frasyniuka przeniesiono. Oczywiście, że Frasyniuk chciałby, chociaż raz dostać pałką, tak żeby na cały świat poszło, jak to reżim katuje byłego opozycjonistę. A tymczasem kaczystowska policja nic, tylko za fraki i delikatnie na bok. Skandal! Tak to oburzyło red. Maziarskiego, że ten zaapelował do policjantów, by ci nie wykonywali rozkazów niezgodnych z konstytucją. Znaczy się teraz każdy policjant będzie musiał własnym podpisem złożyć kontrasygnatę na rozkazie?! Nie widzę innej rady, jak już zawczasu prosić p. Frasyniuka, by zrobił red. Maziarskiego rzecznikiem nowego ruchu. W jednym zgadzam się z Frasyniukiem, kiedy mówi: „To potworne zbezczeszczenie zwłok, brak szacunku dla zmarłych, ta polityczna gra trupami, DNA, to jest straszne i upokarzające. Nie ma drugiego państwa na świecie, które by tak grało zwłokami ofiar katastrofy”. Tak, tylko jak on to powie prosto w twarz posłom Trzaskowskiemu, Musze oraz Budce, którzy przez lata firmowali „polityczną grę trupami”?
Dorota Arciszewska-Mielewczyk
Poseł na Sejm RP
źródło: NASZEblogi.pl