Tylko Bóg może nas wybawić „z ręki wszystkich, którzy nas nienawidzą”.
Tylko On może wyprowadzić nas z niewoli. Tylko On miłuje
prawdziwie, bezinteresownie. On nie może używać człowieka jako
przedmiotu dla osiągnięcia własnych celów. Jest On bowiem absolutnie
doskonałym i szczęśliwym, dlatego nie dąży do pomnożenia własnego
szczęścia. Lecz w Chrystusie objawia się jako Ten, który przychodzi po
to, aby służyć, aby nawet życie oddać za człowieka. Już samo przyjście
Boga w Chrystusie daje człowiekowi wyzwolenie. Od tej chwili bowiem
znalazł się on w obliczu bezinteresownej, prawdziwej miłości, nie znającej
podstępu ani żadnych ukrytych dążeń do zrealizowania własnych
egoistycznych celów. Człowiek znalazł się w obliczu Boga, który stał
się człowiekiem, po to, aby mu służyć…
Ks. Franciszek Blachnicki,
źródło: „Życie w Świetle” Marianum – Carlsberg